TSMC ma dla nas naprawdę fatalną wiadomość – szykują podwyżki cen wszystkich swoich półprzewodników. Wygląda na to, że karty graficzne będą dalej drożały.
Taiwan Semiconductor Manufacturing Co, czyli TSMC, to największy światowy producent elektroniki. Z jego półprzewodników i chipów korzystają tak naprawdę niemal wszystkie firmy na świecie, lub firmy pracujące dla tych firm. Skutek podwyżek będzie więc bardzo prosty – podzespoły komputerowe znów podrożeją.
TSMC zapowiada, że ceny chipów tworzonych w litografiach 7 nm i niższych pójdą w górę o 10% już w grudniu tego roku. Wszystkie pozostałe podrożeją za to o całe 20%. Zdecydowanie nie są to dobre wiadomości dla rynku – podobnych podwyżek możemy oczekiwać w kartach graficznych i procesorach.
TSMC twierdzi, że nie miało innego wyboru
Firma wytłumaczyła też jaki jest w ogóle powód aż tak dużych zmian. W dużym skrócie, jest to po prostu pandemia COVID-19, która nadwyrężyła ich możliwości finansowe. Aby dalej odnotowywać zysk operacyjny muszą po prostu zwiększyć swoją marżę. Innymi słowy – obecnie sprzedają swoje produkty za tanio. A przynajmniej tak twierdzą.
Oczywiście, nie wszystkie firmy odczują zbyt dotkliwie te podwyżki. Nie powinniśmy się więc spodziewać wzrostu cen sprzętu Apple, pomimo tego, że TSMC jest ich głównym dostawcą. Koszt samych chipów nie stanowi nawet 10% wartości chociażby iPhone’a. Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja firm takich jak AMD czy Qualcomm. Aby dalej zarabiać na swoich produktach będą musieli podnieść ceny.
Niestety, TSMC nie jest wcale jedyną firmą, która zdecydowała się podnieść swoje ceny. Na podobny ruch zdecydowały się wcześniej GlobalFoundries, Powerchip Semiconductor Manufacturing (PSMC), Semiconductor Manufacturing International (SMIC) i United Microelectronics (UMC). Wygląda więc na to, że rynek komputerowy czekają kolejne ciężkie lata.
Zobacz też:
TSMC rozpoczyna budowę fabryki półprzewodników w litografii 2 nm
TSMC wyprodukuje układy scalone do kopania kryptowalut w technologii 5nm