Amazon wystosował oficjalne oświadczenie. Ich zdaniem New World wcale nie odpowiada za zniszczenie wielu kart graficznych. Wina leży po stronie producenta.
Jakiś czas temu, świat gamingu obiegła mrożąca krew w żyłach informacja – New World Amazona może spalić nam kartę graficzną. W dodatku, bardzo szybko okazało się, że jest to prawda. Użytkownicy zaczęli masowo zgłaszać ten problem. Kto jest tutaj jednak winny?
Jak się okazuje, New World może zniszczyć jedynie kilka wybranych modeli, a konkretniej RTX 3090, RTX 3080 i RTX 3080 Ti produkcji firmy EVGA. Amazon wystosował już oficjalne oświadczenie, możemy w nim bardzo jasno przeczytać, że nie jest to ani trochę ich wina. Wspomniane modele GPU zawierały poważny błąd konstrukcyjny i cała odpowiedzialność leży po stronie EVGA.
Czy to jednak do końca prawda? Z jednej strony zdecydowanie tak – karty graficzne EVGA miały niepoprawnie wykonane lutowanie i ciężko z tym jakkolwiek dyskutować. Prędzej czy później, wyszłoby to na jaw w zupełnie inny sposób. Niemniej, samo oprogramowanie wykorzystane w New World pozostawia bardzo wiele do życzenia.
New World faktycznie nie jest winien, ale można mu wciąż coś zarzucić
Konkretniej, chodzi tutaj o możliwość ustawienia limitu FPS na… nieograniczony. Po przejściu z gry do głównego menu, może nastąpić więc bardzo gwałtowny skok, aż do 800 fpsów. To olbrzymie obciążenie dla każdej karty graficznej. Jeśli natomiast ma ona wadliwie wykonane lutowanie, to może oznaczać to po prostu jej gwałtowną śmierć. I dokładnie to stało się z modelami od EVGA.
Pomimo tego, że Amazon nie popisał się zbytnio projektując tę opcję, to wina faktycznie leży tylko i wyłącznie po stronie producenta.
Zobacz też:
New World nadal na szczycie listy bestsellerów Steama
Nagrywanie na GPU z 2012 roku przez ReLive
Blokada LHR na kartach Nvidia została kolejny raz złamana
