W końcu mamy wszystko oficjalnie i czarno na białym. Intel zaprezentował nadchodzącą generację procesorów Alder Lake.
O procesorach Intel Alder Lake mówiło się już od dawna. W końcu premiera każdej nowej generacji to bardzo duże wydarzenie na rynku komputerowym. Niemniej, do dzisiaj jeszcze nic nie było oficjalne. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że niemal wszystkie przecieki okazały się prawdziwe. W sumie do sprzedaży trafi ponad 60 różnych modeli. Skupimy się jednak na tych najbardziej interesujących, czyli procesorach do komputerów stacjonarnych.
W tej kategorii do sprzedaży trafi jedynie 6 różnych modeli: Core i5-12600K, Core i7-12700K, Core i9-12900K i ich bliźniacze odpowiedniki z serii KF pozbawione układu graficznego. We wszystkich z nich zastosowano litografię 10 nm znaną pod nazwą Intel 7. Oczywiście, wszystkie z nich będą w stanie obsłużyć pamięć DDR5.
Flagowym produktem Alder Lake jest oczywiście i9-12900K. To potężna jednostka z 16 rdzeniami (8 zwykłych i 8 energooszczędnych) osiągająca taktowanie aż do 5,2 GHz w trybie boost. Niestety tanio nie będzie – Intel wycenił go na 590 dolarów, czyli około 2350 złotych. Za wersję bez układu graficznego zapłacimy niewiele mniej, bo 564 dolary.
Na szczęście Core i7-12700K prezentuje się równie ciekawie. W środku znajdziemy 12 rdzeni (8 zwykłych i 4 energooszczędne) a maksymalne taktowanie zegara dochodzi do 5 GHz. Cena to tym razem „jedyne” 409 dolarów (1630 złotych) i 384 dolary (1250 złotych) za wersję bez GPU.
Listę zamyka najskromniejszy, ale wciąż imponujący i5-12600K z 10 rdzeniami (6+4) o maksymalnym taktowaniu 4,9 GHz. Warto jednak pamiętać, że jest on pozbawiony technologii Turbo Boost Max 3.0. Za wersję z GPU zapłacimy 289 dol. (1150 zł) a bez niego 264 dolary, czyli 1050 złotych. Planujecie zakupy? Dajcie znać w komentarzach!
Zobacz też:
Intel Alchemist – znamy przybliżone ceny dwóch kart graficznych
Alder Lake: stare gry mogą nie działać na nowej generacji Intela