Bitcoin i Ethereum znów poszybowały w górę. Dla inwestorów to z pewnością doskonała wiadomość, dla entuzjastów komputerów już nie do końca.
A miało być już tak pięknie – te słowa cisną się chyba na usta każdego, kto próbował ostatnio skompletować swój zestaw komputerowy. Coraz ostrzejsze regulacje dotyczące kopania kryptowalut w Chinach, spowodowały spadek wartości najpopularniejszych kryptowalut takich jak Bitcoin czy Ethereum. Niedługo za nimi, spadać zaczęły też ceny kart graficznych.
Niestety, nie mówiliśmy tutaj jak na razie o zbyt wysokich obniżkach. Za najlepsze karty, takie jak RTX 3090 czy 3080 musieliśmy zapłacić już jednak o około 5-8% mniej niż na początku 2021. Z jednej strony to niewiele, ale z drugiej zwiastowało to dość duże zmiany. Trend był zdecydowanie korzystny.
Niestety, Bitcoin i Ethereum znowu poszły w górę. Oczywiście, kurs nie wrócił jeszcze do rekordowych wyników z pierwszej połowy 2021, ale dość znacząco wzrósł. Co to oznacza dla rynku kart graficznych? Dobrze podejrzewacie – nic dobrego.
Na razie nie mówimy tutaj o żadnych wzrostach cen, to z pewnością chociaż minimalnie dobra wiadomość. Niestety, najlepsze modele do kopania kryptowalut przestały też spadać. Ceny używanych egzemplarzy utrzymują się po prostu na stałym (wciąż horrendalnie wysokim) poziomie.
Oczywiście, przed górnikami stoi bardzo dużo wyzwań. Kopanie kryptowalut będzie w przyszłości coraz bardziej utrudniane również przez inne państwa. Nad niemal bliźniaczą ustawą w stosunku do chińskiej pracuje już USA. Być może, Bitcoin i Ethereum wzrosły więc tylko chwilowo. Musimy jednak liczyć się z tym, że sytuacja na rynku GPU pozostanie dalej bardzo zła.
Zobacz też:
Karty graficzne są masowo wykupywane przez kopalnie kryptowalut
Palit ostrzega: nie kupujcie kart graficznych z kopalni kryptowalut