Micron ma dla nas bardzo złą wiadomość. Przez trzęsienie ziemi stanęła ich fabryka produkująca pamięci DRAM.
Sytuacja na rynku podzespołów komputerowych jest już od wielu miesięcy bardzo napięta. Pandemia COVID-19 zaburzyła ciągłość łańcuchów dostaw i spowodowała coś, co nazywamy obecnie globalnym niedoborem komponentów. Obecnie, odczuwa go już niemal każda firma na świecie. Najwięksi poszkodowani? Sektor motoryzacyjny i komputerowy.
Tymczasem, wygląda na to, że szykują się kolejne poważne problemy z dostawami w segmencie pamięci DRAM. Micron musiał przerwać produkcję w jednej ze swoich największych fabryk w Tajwanie. Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa ten stan rzeczy.
Wszystko przez potężne trzęsienie ziemi o sile 6,5 punktów w skali Richtera które nawiedziło Tajwan 24 października tego roku. Niestety, naruszyło ono dość poważnie całą fabrykę – produkcja musiała stanąć, a Micron jest obecnie na etapie oceniania wszystkich strat i zniszczeń. Na szczęście, żaden z pracowników nie został poszkodowany w całym incydencie.
Zdaniem firmy, kluczowa aparatura nie została jednak zniszczona i powinniśmy spodziewać się ponownego uruchomienia całej fabryki jeszcze w tym tygodniu. Jeśli okaże się to prawdą, to łańcuch dostaw nie powinien zostać zakłócony. Niestety wciąż jest mała szansa na to, że uszkodzenia są nieco większe niż założono na początku.
Z całą pewnością nie uda się natomiast przywrócić produkcji w 100% w ciągu najbliższego tygodnia. Uszkodzeniu uległo też wiele części, a konkretniej niemal wszystkie, które były w fazie wytwarzania podczas trzęsienia ziemi.
Zobacz też:
Pamięci DRAM zaczynają stopniowo tanieć
Crucial prezentuje pierwsze konsumenckie pamięci RAM DDR5
Microsoft naprawił już błąd z procesorami Ryzen w Windowsie 11