Korzystacie z oprogramowania MSI Afterburner? Bądźcie bardzo czujni, w sieci jest coraz więcej wirusów podszywających się pod ten program.
MSI Afterburner to program uwielbiany przez entuzjastów komputerów na całym świecie. Umożliwia on podkręcanie i monitorowanie naszych podzespołów w bardzo bezpieczny sposób. W dodatku, jest on do tego całkowicie darmowy. Nic zatem dziwnego, że korzystają z niego miliony osób na całym świecie.
Oczywiście, tak olbrzymia popularność przyciąga również nieco mniej uczciwe osoby. Eksperci od cyberbezpieczeństwa donoszą, że w internecie pojawiło się wiele kampanii promujących fałszywe wersje Afterburnera. Większość z nich zawiera wirusa XMR służącego do wydobywania kryptowalut oraz zwyczajnego kradnięcia naszych danych. Instalując taki program może więc sobie bardzo mocno zaszkodzić.
Tym razem, hakerzy naprawdę mocno postarali się o skuteczne rozprowadzanie wirusa. Fałszywy Afterburner reklamowany jest za pomocą maili, reklam online czy nawet na wielu forach dla entuzjastów. W dodatku, zadbali też o do złudzenia podobne do oryginalnej wersji domeny takie jak msi-afterburner.download czy wszelkie wariacje wykorzystujące literkę L zamiast I.
Jak nie dać się złapać na to oszustwo? Jest tylko jeden skuteczny sposób. Podczas instalacji programu zawsze upewnijcie się, że korzystacie z prawdziwej strony producenta. Jest to oczywiście https://www.msi.com/Landing/afterburner/graphics-cards. To jedyne miejsce, w którym znajdziecie w 100% bezpieczną wersję MSI Afterburner. Bardzo stanowczo odradzamy pobieranie oprogramowanie z innych stron. Oczywiście, jeśli macie już je od dawna zainstalowane na swoim komputerze to nie ma żadnych powodów do obaw.
Zobacz też:
Wo Long: Fallen Dynasty otrzyma wsparcie dla Nvidia DLSS na PC
RTX 4090 – Nvidia ma coraz większy problem z wtyczką
Radeon RX 7900 – AMD szykuje duże zapasy na premierę