fot. „Stephanie Lindgren / ESL”
Za nami pierwszy dzień PGL Major Stockholm 2021, w którym zobaczyliśmy łącznie szesnaście spotkań w dwóch rundach Fazy Pretendentów. Polacy w barwach ENCE na stabilnej pozycji.
Zgodnie z oczekiwaniami, Major przyniósł nam multum emocji i ogrom dobrego Counter-Strike’a, a wraz z nim pierwsze niespodzianki. Czterokrotni mistrzowie w barwach Astralis dwukrotnie zawiedli w pierwszym dniu rozgrywek – najpierw z Copenhagen Flames, a następnie z Entropiq. Zespół prowadzony przez gla1ve wyglądał fatalnie, a główną przyczyną tej dyspozycji drużynowej jest brak skutecznego snajpera. Philip “Lucky” Ewald, osiemnastolatek dzierżący AWP w Astralis, mógł zawieść z powodu tremy. Dla młodego gracza jest to drugi duży LAN w karierze.
Z kolei polscy kibice wczoraj mogli posmakować słodycz zwycięstwa oraz gorycz porażki. Polski duet w barwach ENCE w pierwszej potyczce zwyciężyło przeciwko GODSENT, lecz w drugiej rundzie nie poradziło sobie z FaZe Clanem. Trema mogła również dopaść Olka “hadesa” Miskiewicza, który w meczu przeciwko ekipie karrigana ustrzelił zaledwie dziewięć fragów, przez co zdecydowanie był najsłabszym ogniwem swojego zespołu.
Bilans uczestników po pierwszych dwóch rundach Fazy Pretendentów wygląda następująco:
Bilans 2-0 Copenhagen FlamesFaZe ClanHeroicVirtus.pro | Bilans 1-1 TYLOORenegadesTeam SpiritEntropiqBIGENCEMOUZMovistar Riders | Bilans 0-2 SharkspaiNGODSENTAstralis |
Polskie transmisje można oglądać w serwisie Twitch na dwóch kanałach w trakcie Fazy Pretendentów oraz Fazy Legend – twitch.tv/izakooo oraz twitch.tv/esportnow oraz w telewizji na antenie Polsat Games.