Przejęcie ARM przez Nvidię zostało tymczasowo wstrzymane. Brytyjski odpowiednik UOKiK ogłosił, że potrzebuje jeszcze kilku miesięcy na zbadanie całej sprawy.
Bez wątpienia, fuzja ARM i Nvidii była jednym z głośniejszych wydarzeń na rynku elektronicznym. W końcu w grę wchodziły olbrzymie pieniądze, bo aż 40 miliardów dolarów. Niestety, tak dużej firmy nie da się po prostu kupić, swoją zgodę muszą wyrazić liczne organizacje antymonopolowe.
I właśnie tutaj Nvidia ma olbrzymi problem – nikt nie patrzy zbyt przychylnie na takie przejęcie. ARM jest niesamowicie ważną firmą na rynku elektronicznym, z której produktów korzystają niemal wszyscy najwięksi producenci. Bardzo szybko podnieśli więc głosy sprzeciwu. Ich zdaniem, Nvidia mogłaby zablokować im zbyt łatwo dostęp do niezbędnej technologii.
Nvidia bardzo szybko zapewniła, że absolutnie nic takiego nie planuje, a zakup ARM jest raczej inwestycyjno-technologiczny. Problem w tym, że taka obietnica nie jest w żaden sposób wiążąca i niemal nie da się jej wyegzekwować.
Brytyjski urząd ochrony konkurencji zdecydował się więc, że potrzebują jeszcze przynajmniej 18 tygodni na dogłębniejsze zbadanie sprawy. Nad fuzją zebrały się jednak czarne chmury – bardzo możliwe, że nie dojdzie już do skutku, a ARM pozostanie niezależną firmą. Eksperci są niemal zgodni – przejęcie takiej firmy przez Nvidię odbije się bardzo niekorzystnie na całym rynku, nawet jeśli intencje są dobre.
Nowe śledztwo potrwa nawet do 24 tygodni. To bardzo niekorzystna sytuacja dla ARM, które już teraz potrzebuje nowych środków.
Zobacz też:
Halo Infinite – darmowy multiplayer cieszy się dużym zainteresowaniem na Steam
ARM nie zostanie przejęte przez Nvidię? Wielka Brytania na wątpliwości co do umowy
Nvidia: problemy z dostępnością GPU potrwają przez cały 2022