Nvidia nie zaprezentowała jeszcze oficjalnie karty RTX 3090 Ti, ale niektóre sklepy podały nam już swoje ceny. Powiedzieć, że jest drogo to tym razem jakby nic nie powiedzieć.
RTX 3090 Ti to bardzo enigmatyczna karta graficzna. Nvidia powinna zaprezentować nam ją ponad tydzień temu, a tymczasem po prostu przemilczała cały temat. W sieci pojawiły się więc liczne spekulacje. Czy firma zapomniała o premierze? Czy nowe GPU jest anulowane? Na szczęście i nieszczęście problem okazał się nieco bardziej prozaiczny.
GeForce RTX 3090 Ti to bardzo zaawansowany układ wykorzystujący komponenty najwyższej klasy. Problem w tym, że zwyczajnie brakuje ich na rynku i Nvidia nie do końca ma części do produkcji swojego nowego GPU. Niestety wygląda na to, że ich również dotknął globalny niedobór komponentów na rynku elektronicznym. Ale wszyscy mogliśmy się tego spodziewać.
Tymczasem, dwa japońskie sklepy przez nieuwagę zamieściły na swojej stronie internetowej możliwość kupna RTX 3090 Ti w wersji MSI Suprim X. Oczywiście, oferty zostały błyskawicznie usunięte, ale czujni internauci zdążyli zrobić zrzuty ekranu. Jak prezentują się więc ceny? Coż, wgniatają w fotel.
Za nowe RTX 3090 w wersji MSI Suprim X musielibyśmy zapłacić 633,7 tysiące jenów, czyli nieco ponad 22 tysiące złotych. Spodziewaliśmy się, że będzie drogo, ale kwota i tak jest wręcz astronomiczna. Oczywiście, ceny najprawdopodobniej nie będą finalnie aż tak wysokie, ale 18-20 tysięcy wydaje się niestety na ten moment najrealniejszym scenariuszem.
Zobacz też:
Intel Arc Alchemist – premiera przesunięta na marzec
Nvidia podnosi europejskie ceny sugerowane kart RTX 3000
AMD zaprezentuje karty Radeon RX 7000 jeszcze w tym roku