Mamy nowe informacje o nadchodzącej karcie graficznej GeForce RTX 4090. Wygląda na to, że przyda nam się też miniaturowa elektrownia!
Serwis Igor’s Lab dokonał bardzo ciekawej analizy, na podstawie której można ocenić, czego możemy spodziewać się po karcie graficznej RTX 4090, czyli nadchodzącym „flagowcu” od Nvidii. Jeśli przewidywania okażą się prawdziwe, to będzie to niesamowicie prądożerny model z TDP na poziomie nawet 600 W.
No dobrze, ale na czym w ogóle opiera się ta cała spekulacja? Cóż, chodzi tutaj o kartę graficzną RTX 3090 Ti, która zadebiutuje już jutro. Jest to pierwszy model „zielonych” ze złączem PCIe Gen5. Wykorzystuje ona procesor graficzny GA102. Jak się okazuje, będzie on kompatybilny pinowo z nadchodzącym AD102, czyli sercem karty RTX 4090. Projekty niereferencyjnych kart RTX 3090 Ti będą więc mogły być ponownie użyte w nowej karcie.
Płytka drukowana modelu GA102 ma 12 gniazd pamięci GDDR6X. Siłą rzeczy, RTX 4090, z racji kompatybilności pinowej będzie mieć ich więc dokładnie tyle samo. Niemal na pewno oznacza to, że otrzymamy 24 GB pamięci VRAM – zastosowanie kości po 1 GB nie miałoby żadnego sensu.
Oprócz tego, płytka drukowana do GPU AD102 będzie wyposażona w 24 konwertery napięcia VRM i 4 dla pamięci GDDR6X. Aby sprostać TDP na poziomie 600 W konieczna będzie więc przejściówka z czterech 8 pinowych wtyczek PCIe do jednej 12VHPWR, czyli 12+4-pinowej.
Wygląda więc na to, że RTX 3090 Ti będzie dla twórców niereferencyjnych modelów niejako polem testowym, na którym będą mogli przygotować się na najnowszą generację.
Zobacz też:
Ghostwire: Tokyo zachwyca w 4K. Ultrarealistyczne Tokio dzięki RTX 3090
Radeon RX 7000 przebiją RTX 4000 pod względem wydajności?
Nvidia chce produkować jednocześnie RTX 3000 i RTX 4000?